…Dzisiejszy wpis muszę zacząć nie od poranku, lecz od nocy. A dlaczego? Byłem w głębokim śnie, aż nagle zostałem obudzony. Z trudem wstałem, aby ubrać się w moro i wyjść na trasę. Jak się okazało, nie była to taka zwykła gra. Przeszedłem próby charakteru i umiejętności podczas obozowego chrztu. Gdy tylko doprowadziłem się do porządku, zasnąłem. Jednak mój sen nie trwał długo, ponieważ zaraz zaczynał się kolejny dzień. A rozpoczął się on od przemierzania lasu za gońcem, który przekazał pewną informację o tym, aby napisać specjalny list. A jest on dla moich Rodziców, odczytanie go nie będzie takie proste. Jednak o tym dowiedzą się wkrótce. Słoneczne popołudnie spędziłem na przygotowaniach do wieczornego Talent Show! Po wieczorze pełnym emocji, zabawy i konkurencji mogę w końcu położyć się na swojej kanadyjce. Zapowiada się spokojna noc…
Comments are closed